Wiem wiem...obiecałam wczoraj ale... pożarły mnie zakupy...złote tarasy-i na tym miało być koniec ale później M1, Ikea, Jula... hmm świąteczne zakupy nie tylko;p udo mi się wykorzystać o końca bon Ikea, który kiedyś wygrałam kupiłam kilka nowych rzeczy do mojego pokoju- efekty niebawem!:)
Z Wrocławia wróciłam pełna energii do pracy!:) Zaliczyłam wszystkie tesyt, chodź nie było łatwo;/
Przeszłam certyfikacje z produktów regularnego oszczędzania-także jeśli ktoś ma problemy z oszczędzaniem to zapraszam na rozmowę- chętnie nauczę;p
A to, że jestem oszczędna nie znaczy że nie mogę sobie pozwolić na "szaleństwo" zakupowe;p tzn. kupuję na wyprzedażach;o to też oszczędność :) i zawsze z głowa? Hmm jeśli jest ktoś nade mną i " trzyma bata " to tak;p ale przecież każdemu należy się chwila szaleństwa:)
Z Wrocławia przywiozłam kilka ciuszkowych perełek to moje tzw pamiątki :) A wczoraj zakupiłam sukienkę na studniówkę mojego chłopaka :) mogę zdradzić tylko tyle, że jest dużo krótsza niż ta w której byłam u siebie:)
Pisze dziś bardzo zwięźle, bo ostatnio się rozpisałam za bardzo:) Posta pisze w przerwie od sprzątania;p
Niżej zdjęcia z ostatniej sesji z Minogą, oraz kilka z Wrocka.
Niebawem kolejne stylizację :)
Zapraszam do oglądania i komentowania :)
zwierzaki zrobione z suchej trawy :)
bajkowy raj na rynku
fontanna świetlna
Moja stylizacja Sylwestrowa;p
sukienka-sh
kamizelka-pożyczona
kapelusz-no name
buty-no name
biżuteria-nie pamiętam
dziękuję za odwiedziny :) jeśli podoba Ci się mój blog, dodaj g do obserwowanych :)
A
tu profil Jacka na fejsie :)
Etykiety: Jacek Minoga, mixy, sesje