ostatnie podrygi...


 
Niestety zdaję sobie sprawę z tego że to już ostatnie podrygi bez......rajstop!! Tak to zdecydowanie jedna z najgorszych rzeczy, która mnie przeraża w jesieni;/ nie lubię tego..... ale nie mam wyjścia polowi będe musiała się ztym pogodzic.

Zauważyłam za to jeszcze większą chęć wychodzenia z domu ostatnimi dniami, chyba mam nadzieję, ze im dłużej będę na słońcu tym więcej ciepła nazbieram na zimę;p fajnie by było prawda?:)

Jestem ciekawa co was najbardziej denerwuje w jesieni? Czy są to rajstopy?;p a może grube swetry czy płaszcze?;p

Dzisiejsza porcja zdjęć pochodzi z popołudniowego spaceru po Starym Mieście :)

 


Kiedy wybieram się na spacer po Warszawie to oczywiste że rezygnuje z obcasów, niestety po kamieniach trudno jest spacerować  w szpilce. Zakładam wtedy wygodne klapeczki, które widzieliście już kilka razy. Reszta stroju to zazwyczaj coś wygodnego i lekkiego:)
Tutaj sukienka oraz kamizelka wraz z kapeluszem oraz plecioną torebką tworzą iście turystyczny zestaw:)


 sukienka- H&M
kapelusz-New Yorker
kamizleka- sh
torebka-sh
klapki-CCC


a na koniec zdjęcie z ukrycia;p patrz poniżej:)