moje zakupy z sh styczeń

Wpisy o sh cieszą się dużym zainteresowaniem. Bardzo mnie to cieszy. Postanawiam więc, że na blogu będą pojawiać się regularne posty dotyczące tematu lumpeksów;) Po każdych zakupach będę robiła taki haul jak dziś i pokazywała po kolei moje nowości.Stworzyłam też nową zakłądkę, gdzie będę gromadzić wpisy o zakupach w sh, o tym jak polować oraz o przeróbkach jakich dokonałam z zakupionych rzeczy. Cały czas oczywiście królowac będą stylowki!
Z góry przepraszam Was za jakość zdjęć, ale robił je aparat ustawiony na desce do pracowania! Nigdy wcześniej nie mogłam zrobić takiego wpisu bo a) nie miał kto zrobić mi fotek, b) nie mogłam zebrać wszystkich kupionych rzeczy bo albo były jeszcze w praniu albo coś tam...Tym razem dzień po zakupach zrobiłam kilka fotek za pomocą samowyzwalacza - jeszcze raz przepraszam za jakość.

Zapraszam na haul moich nowości z lumpeksu! 
Wszystkie poniższe rzeczy kosztowały mnie ok 36 zł. Kupiłam je w 2 sklepach w moim mieście, w jednym była wyprzedaż „wszystko po 2 zł” w kolejnym promocja „cena za kg 19 zł!” Obie promocje były naprawdę atrakcyjne! Kupowanie swetrów czy płaszczy to zawsze większy wydatek bo ważą więcej albo wyceniane są wyżej. Tym razem było inaczej;) 

Sweter zauroczył mnie swoim tęczowym kolorem, ale skład też bardzo ciekawy - (już nosiłam, sprawdził się super!)
Płaszcz za 2 zł?! Możliwe! Kolor - khaki, długość do bioder! Był zaplamiony, ale postanowiłam zaryzykować i opłacało się! Nie miał też 2 guzików, ale miałam akurat identyczne w domu!;) 

Te swetry kupione w 2 różnych sklepach, oba z h&m, bardzo do siebie podobne. Jeden chyba oddam mamie;)


Jakiś czas temu wspominałam, że kiedyś nie lubiłam swetrów. W mojej szafie do tego czasu było ich tylko 3, teraz zdecydowanie więcej bo około 10! Zachęcam Was do kupowania tej części garderoby w sh, ponieważ można znaleźć naprawdę ciekawe wzory, kolory i dużo na pewno takie z porządniejszym składem.

Uroczy sweterek z kieszeniami. Kiedyś nosiłam tylko takie, bo nie lubiłam „zamkniętych” chyba mam jeszcze ku nich słabość;) 
Długa narzutka – wykonana z cienkiego, lejącego się materiału, myślę, że idealnie sprawdzi się w wiosenno/letnie wieczory. 
Wielki, ciepły sweter w kolorze rudym! Mniam, postanowiłam kupić go bo cena śmieszna – 2 zł, a przyda się jako narzuta lub przerobię go na komin;)
Koszula <3 znalazłam ją w koszu z czapkami! Jest idealna pod każdym względem, wykonana ze śliskiej, miękkiej tkaniny no i te kwiaty! Wiosno przybywaj!;)


Jak Wam się podobają moje zakupy?;) A Wy lubicie sh? Kupujecie? 



Etykiety: ,